wtorek, 4 marca 2014

7 rocznica odejścia Tadeusza Nalepy

Dziś mija 7 rocznica odejścia od nas pierwszego bluesmana Rzeczpospolitej - Tadeusza Nalepy. Jako mieszkaniec podkarpacia czuję dumę, że taki człowiek pochodził z naszego regionu; z prowincji dotarł na czołowe muzyczne salony. 
Chciałbym pzypomnieć utwór z nieco mniej znanej, drugiej płyty Breakoutu "70a", płyty na której udzielał się Józef Skrzek, z pogranicza bluesa i jazzu, wyprzedzającej swoją epokę o 10-20 lat...


piątek, 28 lutego 2014

Miłość

Miłość - reż. F. Dzierżawski

Kontynuując temat poleceń kulturalnych, chciałbym zachęcić do obejrzenia filmu "Miłość" - dokumentu o grupie jazzowej...
Film opowiada historię najsłynniejszej polskiej grupy jazzowej, działającej w latach 90. - formacji Miłość. Zespół założył w 1988 r. wywodzący się ze środowiska punkowego Ryszard "Tymon" Tymański (bas), do którego dołączyli: Mikołaj Trzaska (sax), perkusista Jacek Olter oraz Leszek Możdżer, oczywiście pianista później także sax. Maciej Sikała). Nie był to zwyczajny zespół: chcieli burzyć utarte schematy, do swojej muzyki wplatali elementy sztuki, performensu, ich jazz był jakby punkowym jazzem (zespół używał nazwy "yass"); jak mówi Tymon, chcieli wybudzić z letargu uśpione peerelowskie społeczeństwo.
Ale "Miłość" to nie tylko film o muzyce, to przede wszystkim film o ludziach. Pokazuje wzajemną fascynację Tymańskiego i Trzaski, muzyczne niedopasowanie do zespołu klasycznie wykształconego Możdżera i jego ukryty konflikt z improwizatorem Trzaską, problemy Jacka Oltera...
Film zaczyna się i kończy w 2008 r. spotkaniem po 10 latach muzyków (zespół istniał da 1998 r.), którzy mają zagrać jeszcze jeden koncert. Wywołuje to falę wspomnień, wracają resentymenty; jest to świetna okazja by zajrzeć wgłąb jednej z najciekawszych i najdziwniejszych formacji w Polsce i nie tylko w latach 90-tych. Szczerze polecam, jako znakomite studium człowieka, relacji międzyludzkich, poszukiwania siebie w sztuce i swojej życiowej drogi.


sobota, 22 lutego 2014

Bruce Springsteen - Haeven's Wall

Stwierdziłem że co miesiąc będzie pojawiało się tutaj takie małe podsumowanie kulturalne - muzyka, filmy, książki, a także wydarzenia kulturalne, w jakich miałem okazję uczestniczyć. Pewnie nie będzie tego wiele, ale parę pozycji zawsze powinno się znaleźć.

Zacznijmy od muzyki i płyt.

Bruce Springsteen "High Hopes"

Wydana jeszcze w ub. roku, jednak zacząłem jej słuchać dopiero w tym. Kawał dobrego grania, kilka kowerów (w tym znakomite singlowe "High Hopes") - wszystko zagrane z polotem, okraszone latynoskimi wspomagającymi instrumentami: dęciakami i instr. perkusyjnymi. Kilka numerów idealnie nadaje się na karnawał, przy takim "Haeven's Wall" aż prosi się żeby popląsać. Ale nie brakuje na "High Hopes" także refleksyjnego grania - znajdziemy tu kilka dobrych ballad, z autokowerem "The Gost of Tom Joad" na czele, ale warto też wyróżnić nawiązujący linią melodyczną do "Streets of Filadelphia" - "The Wall" oraz zamykającą płytę kołysankę "Dream Baby, Dream".
Bruce, zwany w swojej ojczyźnie Bossem, znów pokazał że ma sporo do powiedzenia, mimo skończonej sześćdziesiątki nadal potrafi nagrywać bardzo dobre płyty (mimo iż z nie całkiem nowym materiałem, ale czasem lepsze stare i jare, niż nowe i słabe).

Na zachętę żywiołowo-gospelowe "Haeven's Wall"



poniedziałek, 20 stycznia 2014

Wstęp, czyli parę słów o sobie i wpisach.

Witam wszystkie osoby, które tu zajrzą - chociaż mam nadzieję, że to co będę prezentował przyciągnie Waszą uwagę na nieco dłużej.
Mam na imię Piotr i 30 wiosen za sobą, jednak wciąż czuję się młody duchem, a to co mnie trzyma najbardziej w dobrej kondycji jest sztuka - muzyka, książka, film. Dlatego też głównie tym dziedzinom będzie poświęcony Blog. Ale nie tylko temu - przypuszczam, że będą się także pojawiać wpisy dotyczące moich przemyśleń na temat szeroko pojętej otaczającej nas rzeczywistości, bo chyba mogę powiedzieć o sobie jako o dość wnikliwym obserwatorze ludzi i tzw. życia.
Skąd taki tytuł bloga? Otóż jestem zodiakalnym Skorpionem, co ma o tyle w tym przypadku znaczenie, że posiadam swój własny, odgrodzony od zewnątrz Świat, którego fragmenty będę chciał poniżej prezentować...
To tyle tytułem wstępu. Za niedługo pojawi się pierwszy merytoryczny post.
Serdecznie zapraszam! :)

Do osób z niepełnosprawnością umysłową idę po to, aby uczyć się człowieczeństwa. - Anna Dymna